czwartek, 12 marca 2015

Książki LGBTQ: Zmyślone życie Siergieja Nabokowa

Po długiej przerwie wznawiam bloga. Nie miałam pomysłu o czym pisać, a nie chciałam publikować postów o niczym, to nie miałoby żadnego sensu i niewiele by wniosło do treści strony. Ten wpis będzie trochę inny od poprzedniego, zostawię tematy psów i narzędzi ich tresury na rzecz książki, która przez ostatni czas tak siedzi mi w głowie, że wreszcie muszę gdzieś przelać myśli. Chciałabym zaznaczyć, że to nie będzie recenzja – kompletnie nie znam się na ich pisaniu. Zrobię również wszystko, co w mojej mocy, by uniknąć spoilerów, więc jeżeli nie znacie tej pozycji, możecie śmiało czytać dalej.

O Zmyślonym życiu Siergieja Nabokowa słyszałam już dawno, ale nigdy jakoś nie kwapiłam się, by tę pozycję zdobyć i przeczytać. Trafiła w moje ręce dwa tygodnie temu, gdy na siłę szukałam powieści mogącej pomóc mi w rekonwalescencji mojego biednego umysłu po sesji. No i padło na Sieriożę.
Jak możemy wyczytać z tylnej okładki, jest to opowieść o zapomnianym życiu Siergieja Nabokova, brata słynnego Vladimira Nabokova. Pisarz niewiele wspominał o młodszym o jedenaście miesięcy bracie, głównie dlatego, że Siergiej zawsze pozostawał w jego cieniu, na dodatek zmagał się z jąkaniem i raczej nie krył się ze swoim homoseksualizmem. Żeby tego było mało: był krótkowzroczny, leworęczny i bardzo niezdarny – całkowite przeciwieństwo Vladimira.
Opowieść, co mnie zaskoczyło, pokazuje, że jest inaczej; to Siergiej jest w niej najważniejszy. Vladimir, po ucieczce z Rosji, tonie w ubóstwie, podczas gdy Siergiej obraca się w samej śmietance towarzyskiej (przez jego życie przewijają osobistości jak Jean Cocteau, Pablo Picasso, Coco Chanel), a także spotyka miłość swojego życia i staje się jej utrzymankiem.
Najpiękniejsze w tej powieści jest to, że gdy ją czytałam, miałam ochotę śmiać się i płakać na przemian. Paul Russell prowadzi ją bardzo umiejętnie, raz przedstawia trudy życia młodego, homoseksualnego Rosjanina, by później złagodzić je jakimś ważnym i miłym wydarzeniem. Książka wciągnęła mnie bez reszty, a sama postać Siergieja zaciekawiła do tego stopnia, że zaczęłam szukać informacji o nim.
Oprócz wzruszającej opowieści o życiu młodego Nabokova w latach 1900-1945, dostajemy również dokładny obraz zdeprawowanej bohemy paryskiej, przedwojenny Petersburg, Paryż, Pragę, aż wreszcie Berlin, no i – oczywiście – światek homoseksualistów tamtych czasów. Co mi się jednak najbardziej spodobało, to przemiana głównego bohatera, który powoli zaczyna się godzić z tym, kim jest: radzić sobie ze swoim jąkaniem i byciem „drugim”.
Nie jest to łatwa pozycja, mimo że język jest naprawdę prosty i trafiający do odbiorcy. Kilka razy musiałam przerywać czytanie, odłożyć książkę i dać sobie czas na przemyślenie wszystkiego, bo już po kilku rozdziałach za bardzo polubiłam Siergieja. Russell przedstawił go tak, że po prostu nie da się Serioży nie pokochać.
Szybko zdałam sobie również sprawę, że to nie jest książka dobra na „odmóżdżenie”, po jej przeczytaniu mam w głowie jeszcze więcej niepotrzebnych myśli, niż przed. Mimo wszystko czuję, że sięgnę po nią nie raz, by znów przypomnieć sobie losy jąkającego się, zapomnianego brata Vladimira Nabokova.
Myślę, że tę pozycję powinien znać każdy, kogo fascynuje literatura LGBTQ. Jeżeli więc macie możliwość przeczytania jej, zróbcie to, chociażby tylko dlatego, by poznać życie homoseksualistów tamtych czasów.  

3 komentarze:

  1. Cóż, przyciąga uwagę, i mimo, że nie przepadam za książkami nawiązującymi do 'dawnych' czasów, to tutaj wyjątkowo mnie zaciekawiłaś. ;)
    Nie pozostaje mi nic innego, jak zwyczajnie dopisać ją do listy książek, które mam zamiar zakupić w najbliższym czasie. Dzięki!
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie tą książką :) Myślę, że po nią sięgnę, ale to wtedy gdy skończę "Małe życie" za którego polecenie Ci dziękuję z całego serca :) Gdy skończę czytać miałabyś może ochotę wymienić się refleksjami na temat tej książki? Bo o niej nie da się tak po prostu zapomnieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, z chęcią o niej pogadam, w szczególności że sama myślę, by napisać taką spolszczoną wersję "Małego życia" :) Pasuje Ci gg? Jakby co to mój numer: 50216834. Jeżeli wolisz jakąś inną drogę kontaktu, daj znać ;)

      Usuń